Okres karmienia piersią jest bardzo szczególny w życiu matki. Z jednej strony możliwość poczucia niepowtarzalnej więzi i bliskości ze swoim maleństwem to coś pięknego i chcemy dać mu wówczas wszystko, co najlepsze. Z drugiej strony – marzymy o czasie tylko dla siebie. Każda mama, a przede wszystkim świeżo upieczona, ma potrzebę zadbania o siebie, poczucia się kobieco. Często zabiegiem, nad którym zaczynają zastanawiać się karmiące mamy jest depilacja laserowa.

Depilacja laserowa a karmienie piersią – czy to bezpieczne?

Wiemy, że karmienie piersią przynosi wiele korzyści zarówno dla dziecka, jak i mamy. Zazwyczaj to właśnie o atutach laktacji mówi się najczęściej. Jednak niewiele kobiet pamięta, że jest to czas wielu wyrzeczeń. Przede wszystkim to moment, w którym wiele zabiegów jest niewskazanych, zabronionych lub po prostu kontrowersyjnych. Należą do nich różne zabiegi z zakresu medycyny estetycznej, kosmetologii czy chociażby wykonanie tatuażu. Pamiętajmy, że kobieta, która niedawno urodziła dziecko i karmi piersią, wciąż przeżywa proces stabilizacji hormonalnej. To właśnie w tym okresie najczęściej dochodzi do zaskakujących reakcji organizmu – nawet na produkty do tej pory służące nam z powodzeniem. Zabiegi, które przed ciążą były naszymi ulubionymi, w czasie laktacji mogą wywołać reakcję alergiczną, poparzenie, rumień, pokrzywkę czy przebarwienia. Dotyczy to również zabiegów z wykorzystaniem lasera.

Depilacja laserowa a karmienie piersią – hafija

Hafija to nazwa popularnego internetowego kompendium wiedzy na temat rodzicielstwa i karmienia piersią. Jego założycielka to Agata, która jest dyplomowanym Promotorem Karmienia Piersią. Również na tej stronie znajdziemy informacje, że czas karmienia piersią nie jest najlepszy do poddania się zabiegom laserowym. Niepożądane zmiany skórne, których nie jesteśmy w czasie przewidzieć, mogą utrzymywać się bowiem bardzo długo. Wiele źródeł podaje, że karmienie piersią jest przeciwwskazaniem do depilacji laserowej. Inne mówią, że zabieg jest możliwy po około 3 miesiącach od porodu. Mimo wszystko nie ma jasnego zakazu wykonywania depilacji laserowej podczas laktacji, dlatego w sporze: laserowe usuwanie owłosienia a karmienie piersią – możemy nie uzyskać jednoznacznej odpowiedzi twierdzącej lub przeczącej. Wiele kosmetolożek i kosmetologów z pewnością odradzi lub nawet odmówi wykonania zabiegu u świeżo upieczonej mamy, inni za to przyjmą klientkę bez problemu. Lepiej być ostrożną w tych kwestiach.

Skóra po ciąży – dlaczego depilacja może boleć?

Po ciąży ciało kobiety staje się niezwykle wrażliwe. Nie tylko pod względem emocjonalnym, ale przede wszystkim – fizycznym. Prozaiczne czynności, takie jak np. regulacja brwi, mogą stać się bardziej bolesne niż kiedykolwiek wcześniej. Tak samo dzieje się w przypadku depilacji. Odczuwamy mocniej, a reakcje skórne również są zintensyfikowane.

Skutki uboczne zabiegów w okresie laktacji

Bardzo ważnym aspektem jest wyższe prawdopodobieństwo powstawania przebarwień w ciąży i w okresie karmienia piersią. Czynniki hormonalne mają wpływ na zbyt intensywne odkładanie się melaniny w komórkach. Melanina, najprościej ujmując, jest pigmentem w naszym ciele. Zażywanie niektórych leków, ekspozycja na słońce czy zabiegi laserowe mogą wpłynąć na powstanie przebarwień lub ich nasilenie. Dodatkowo w organizmie matki zachodzą liczne procesy i takie zmiany, które mogą mieć wpływ na rekonwalescencję tuż po zabiegu. Ryzyko dotyczy na przykład silnej opuchlizny, mocnego zaczerwienienia, pieczenia, itp. Depilacja laserowa podczas karmienia piersią nie jest zatem do końca trafioną decyzją. Warto wstrzymać się z nią do zaprzestania karmienia piersią maluszka. Mimo iż w sieci możemy znaleźć podzielone zdania na temat przeciwwskazań do zabiegu, kierujmy się raczej zdrowym rozsądkiem i własnym dobrem. Dmuchajmy na zimne. Depilacja laserowa przy karmieniu piersią nie jest wskazana, a dodatkowo może być wręcz niebezpieczna. Decydujmy się na wykonanie zabiegów laserowych w profesjonalnych miejscach – u osób z wiedzą specjalistyczną w tym temacie. Najlepiej każde takie działanie skonsultować z lekarką/lekarzem.