Czy podczas diety można żuć gumę?
Guma do żucia jako element diety
W XXI wieku każda osoba, która pragnie zrobić coś dla siebie w temacie diety, ma ku temu wiele możliwości. Internet to prawdziwa kopalnia wiedzy, dzięki której bardzo łatwo i szybko można znaleźć skuteczne metody poprawienia swojego codziennego jadłospisu. Dla tych, którzy nie lubią samodzielnie zgłębiać wiedzy, przygotowano gotowe rozwiązania w postaci diet lub całych planów treningowych. Jedyne co trzeba zatem zrobić, to po prostu z nich skorzystać. Druga storna medalu to wszelakiej maści doradcy, którzy korzystając ze swobody wypowiedzi, zalewają Internet radami, które w odniesieniu do zbilansowanej i co najważniejsze zdrowej i skutecznej diety, nie mają z nią za wiele wspólnego. Ich komentarze mogą wywołać u początkujących pewne zakłopotanie a często nawet zniechęcić ich do dalszej pracy nad sobą. Weźmy za przykład gumę do żucia. Tak, gumę do żucia! Choć może brzmieć to dość zabawnie, to są osoby, które żucie gumy traktują bardzo poważnie!
Czy żucie gumy w diecie ma sens?
Samo żucie gumy nie wpływa ani pozytywnie, ani negatywnie na dietę. Jest to po prostu składnik diety, który traktować należy w kategorii niegroźnego dodatku, którego celem jest raczej poprawa higieny jamy ustnej, aniżeli wsparcia zbilansowanego jadłospisu. Skąd zatem wziął się mit gumy, której żucie może w jakikolwiek sposób wpłynąć pozytywnie na efekty diety?
Przyjęło się, że żucie gumy między posiłkami może w jakiś sposób wpływać na zmniejszenie łaknienia. Guma jest zatem błędnie polecana wszystkim tym osobom, które walczą z dodatkowymi kilogramami. Wielu uważa zatem, że dzięki gumie do żucia będą jeść mniej i tym samym szybko i bezboleśnie zrzucą z wagi. Na dłuższą metę jednak taka strategia nie ma większego sensu. Nie da się bowiem oszukać organizmu, który jest głodny. Prędzej czy później mając okazję do zjedzenia większej ilości jedzenia, po prostu to zrobimy. O wiele łatwiej jest zatem świadomie rezygnować z kalorii i poprzez racjonalne i przede wszystkim świadome jedzenie osiągać zamierzone sukcesy.
Żucie gumy w diecie — można, czy nie można?
Istnieje wiele potwierdzonych badań naukowych, które wskazują, że nadmierne żucie gumy może prowadzić do zatrucia pokarmowego, a nawet biegunki. Niewiele osób zwraca na to uwagę, ale podobne ostrzeżenia na swoich opakowaniach umieszczają nawet sami producenci.
Będąc na diecie, w której najważniejsze są nie tylko kalorie, ale też ich jakość, należy zwracać szczególną uwagę na produkty, które lądują na talerzu. Nie ma znaczenia, czy rozpisujesz sobie dietę sam/a, lub korzystasz z gotowych rozpisek. Na końcu i tak liczą się wartości odżywcze dostarczane do organizmu z pożywienia. Negatywne skutki nadmiernego żucia gumy, które powodują biegunkę, mogą w jeden dzień oczyścić Twój organizm ze wszystkich składników, tak starannie dostarczanych w jedzeniu. Kilkudniowa biegunka z kolei może nie tylko podkopać Twój plan dietetyczny, ale również zablokować Twoje treningi a w najgorszym wypadku skończyć się wizytą w szpitalu.
Odpowiadając zatem na pytanie: czy podczas diety można żuć gumę? Oczywiście, że tak, wszystko jest dla ludzi! Pod warunkiem, że jest to niegroźny dodatek do Twojego codziennego menu, który w głównej mierze ma za zadanie wpłynąć na higienę jamy ustnej. Pod żadnym pozorem nie można jednak gumy traktować jako stałego elementy diety, który ma za zadanie wspomóc Twój organizm w procesie odchudzania. Taka strategia to duży błąd, który niewiele ma wspólnego z szeroko rozumianą dietetyką.